Po wczorajszym pokazie premierowym filmu „Madame X” opadła zasłona tajemnicy. W tym miejscu zebraliśmy dla Was wszystkie informacje na temat zapisu. Jeśli jakieś się pojawią, wpis zostanie zaktualizowany.
- Film jest zapisem większości koncertu. Pominięte zostały utwory „Crave” i „Sodade”. Pierwszy prawdopodobnie z powodu problemów ruchowych Madonny (na czym ucierpiała choreografia), drugi prawdopodobnie ze względów formalnych (jest to cover). Informacja z niepewnego źródła mówi jednak o wydaniu ich jako bonusów.
- Podczas pokazu wyświetlono wersję telewizyjną. Nie wiadomo, czy w streamingu nie pojawi się inna wersja.
- Koncert został sfilmowany jak długi teledysk, pełen szybkiego i efektownego montażu. Przedstawione sceny opisywane są jako „nie z tego świata”, a oglądanie uprzyjemnia zastosowany zabieg imersji (czyli złudzenie, że jest się częścią tego, co się ogląda).
- Montaż jest szybki, ale nie aż tak jak w „MDNA World Tour” i „Rebel Heart Tour”. Zdarza się, że opaska na oku Madonny pojawia się i znika między ujęciami. Uczestnicy pokazu mówią jednak, że montaż ten jest prawie niezauważalny, jeśli się go nie szuka, podobnie jak w „Ciao Italia”.
- Forma filmu porównywana jest do musicalu „Hamilton” dostępnego na Disney+. Porównanie to napawa wielką nadzieją, bowiem „Hamilton” może się poszczycić oceną 98% na Rotten Tomatoes i 90/100 na Metacritic.
- Znaczną większość materiału stanowi zapis z dwóch koncertów w Lizbonie. Nagrania z innych miast wykorzystano wyłącznie w przemówieniach i w ujęciach przedstawiających fanów.
- Ricardo Gomes wyznał w wywiadzie, że w planach było sfilmowanie ostatnich koncertów w Paryżu, jednak zostały one odwołane przez wybuch pandemii, w związku z czym konieczna była praca na posiadanym materiale (uzupełniona scenami zbliżeń nakręconymi w studiu).
- Fragment „World of Madame X” pojawia się na początku filmu, a nie w intro „Vogue”, jak pierwotnie zakładano. Tym samym „Madame X Manifesto” otwiera film, a w jego miejscu jest wyłącznie pogadanka.
- W intro to wpleciono fragmenty negatywnych komentarzy na temat Madonny.
- Głos mówiący: „Ladies and gentlemen, thank you for coming and welcome to the world of Madame X” jest w filmie, ale nie ma komunikatu o zakazie używania telefonów, który nadawany był również przed rozpoczęciem koncertu.
- Nie ma części dokumentalnej ukazującej wydarzenia między koncertami. Kilka ujęć ma się jedynie koncentrować na kontuzji Madonny, choć nie w ujęciach zza kulis, a pogadanek na scenie, w trakcie koncertu.
- Jedyne wstawki spoza koncertu to fragmenty „World of Madame X” i różnych teledysków, a także wspomniane negatywne komentarze i fragment wypowiedzi z 1990 r.
- Wszystkie przerywniki (wliczając scenę z trumną przed „Batuką” i „Rescue Me”) i intro są obecne w zapisie.
- Obecne są również wszystkie przemówienia, ale te zostały skrócone do absolutnego minimum.
- Zobaczymy również „Express Yourself” a cappella.
- Niepotwierdzona informacja z niepewnego źródła mówi o obecności „Papa Don’t Preach” w nagraniu, ale należy ją traktować ostrożnie, ponieważ podczas żadnego z koncertów, które sfilmowano, piosenka nie była wykonywana.
- Niektóre piosenki zostały nieznacznie skrócone (np. „Extreme Occident”, „Rescue Me”, „I Rise” czy „Welcome To My Fado Club” tak, aby zachować większość „La Isla Bonita”), ale podobno mamy nie spodziewać się drastycznych cięć. Głównie dotyczy to dłuższych partii instrumentalnych między zwrotkami.
- „Dark Ballet” ma poprzedzać fragment słynnego „przemówienia watykańskiego” z 1990 roku.
- W „Human Nature” jest bardzo dużo szybkich i krótkich ujęć. Jedno z nich to Madonna „w powietrzu” (scena z pierwszej zapowiedzi).
- Pierwszy akt wydaje się być najbardziej „zmontowany” i tutaj jest najwięcej ujęć.
- „I Don’t Search I Find” zostało przedstawione zostało zarówno w czerni i bieli (scena przesłuchania), jak i kolorze (większość piosenki). Moment ten ma także nieco inne proporcje ekranu.
- Piosenka ta zaczyna się od ujęcia zoomu z czerwonym X, podobnie jak na zdjęciu profilowym Madonny.
- Podczas seansu „American Life” i „Killers…” wywołały w widzach takie emocje, że na sali panowała cisza. Z kolei podczas „Like a Prayer” widownia oszalała.
- W „Killers Who Are Partying” zachowano tekst na temat Palestyny.
- „Future” pokazano w całości, wraz z nową zwrotką. Podobno ten utwór w zapisie zawiera sporo zbliżeń i ma być jednym z najlepszych momentów filmu.
- Komik Dave Chappelle pojawia się podczas skeczu z piwem po „Medellin”.
- Film kończy się ujęciem Madonny idącej przez publiczność, śpiewającej „I will rise”, po czym mówi „Thank you, good night”.
- W napisach końcowych użyto „Ciao Bella” jako tła muzycznego.
- Reżyserami filmu są Sasha Kasiuha i Nuno Xico. Ricardo Gomes odpowiadał za kręcenie ujęć.
- Całość trwa około 2 godzin.
- Audio podczas eventu w kinie sprawiało genialne wrażenie dzięki dokładnie wykonanej edycji przestrzennej. Podobno w sali kinowej miało się wrażenie faktycznego uczestnictwa w koncercie, jednak trudno to doświadczenie przenieść na warunki domowe, dlatego opinie uczestników imprezy są raczej mało miarodajne w tym temacie.
- Inna wersja mówi, że dźwięk brzmi jak niemal nietknięty, a tylko kilka efektów zdaje się być nałożonych w obróbce, choć w tak nieznaczny sposób, że być może są one po prostu kwestią nagrania, a nie edycji.
- Wszystkie komentarze mówią, że audio jest na wysokim poziomie i brzmi w pełni na żywo, a nawet jeśli pojawiają się jakieś filtry, to w przemyślany i nierażący sposób.
- Podczas rozmów z dziennikarzami rzeczniczka prasowa Madonny przerywała wszelkie próby zadawania kontrowersyjnych pytań (jeden z dziennikarzy zapytał np. co sądzi o prezydencie Brazylii).
- Nie było w ogóle podejmowanego tematu fizycznego wydania filmu; podobno ktoś ją zapytał o to, gdy gdzieś tam przechodziła, ale nie zareagowała.
- Podczas eventu odbyło się również Q&A z udziałem Madonny. Według przecieków, zostało sfilmowane.
- Erin Wilson, współscenarzystka filmu biograficznego Madonny, była obecna na pokazie i zdawała się być niesamowicie podekscytowana współpracą z Madonną.
- Madonna wyznała, że rozważa obsadzenie Florence Pugh w roli siebie samej w filmie biograficznym.
- David Banda dodał, że film biograficzny o Madonnie będzie bardzo szczery i surowy.
Polska premiera „Madame X”
W wiadomościach prywatnych i komentarzach pytacie nas o polską premierę „Madame X”. Jak wiadomo, w Ameryce zapis zadebiutuje dla szerokiej publiczności na platformie Paramount+ 8 października. W Europie premiera ma się odbywać z kolei na antenie MTV. Premierę 8 października potwierdził francuski oddział stacji, zaś holenderski – dzień później, 9 października.
W przypadku polskiej premiery nie mamy na razie żadnych informacji. Skierowaliśmy zapytania do MTV, jednak jak na razie nie uzyskaliśmy odpowiedzi. Jeśli będziemy mieli cokolwiek do przekazania, niezwłocznie poinformujemy Was za pośrednictwem Facebooka.
Kłopotliwe słowo „documentary”
Na koniec chcemy wyjaśnić kwestię błędnego rozumienia klasyfikacji filmu „Madame X”. Nieporozumienie wynika z opisywania go jako „film dokumentalny”.
Film dokumentalny (lub inaczej po prostu dokument) to jeden z podstawowych rodzajów materiału filmowego, obok filmu fabularnego i filmu animowanego. Sfilmowany koncert to nic innego jak właśnie dokument, ponieważ przedstawia on wycinek faktycznej i istniejącej, realnej rzeczywistości (a nie fikcyjnej jak w filmie fabularnej, czy rysunkowej jak w przypadku animacji). Oznacza to, że dokumentem o tematyce muzycznej może być zarówno sam zapis koncertowy (np. „The Confessions Tour”), jak i taki, w którym pierwsze skrzypce gra część „za kulisami” (jak „Truth or Dare”). Dokumentem muzycznym jest też „World of Madame X”, choć nie mamy w nim do czynienia z koncertem.
Poprzednie zapisy koncertowe Madonny również były klasyfikowane jako film dokumentalny („documentary”). W tym wypadku jednak oliwy do ognia nieporozumienia dolał słynny artykuł z brytyjskiego „The Sun”, który ukazał się w lutym tego roku. Informował on co prawda o wydaniu w streamingu, jednak nie na Paramount+, a na Netflixie. Nawet jeśli takie plany były, z opisu wynikało, że część dokumentalna, dotycząca problemów zdrowotnych Madonny, będzie bardziej rozbudowana. Jak widać artykuł okazał się nieprawdziwy.