- Film jest ekranizacją musicalu, który swoją premierę miał 21 czerwca 1978 roku w Teatrze Księcia Edwarda na londyńskim West Endzie. Jego początkiem jest jednak wydany w 1976 roku koncepcyjny album „Evita” w całości napisany przez Andrew Lloyd Webbera i Tima Rice’a.
- Zanim w 1994 podjęto ostateczną decyzję o sfilmowaniu musicalu, prawa do jego ekranizacji były kilkukrotnie kupowane i sprzedawane. Pierwszy raz sprzedał je w 1980 roku Robert Stigwood, producent teatralnej wersji. Prawa nabyło studio EMI Films za 7,5 miliona dolarów. Już wtedy Stigwood chciał, by reżyserią zajął się Alan Parker, jednak nie był on zainteresowany projektem. W maju 1981 roku posiadaczem praw do ekranizacji stało się studio Paramount Pictures, które przez kilka lat miało problem ze skompletowaniem obsady, aż wreszcie sprzedało prawa Weintraub Entertainment Group. Wówczas nad scenariuszem pochylił się Oliver Stone.
- Madonna pierwszy raz zainteresowanie rolą wyraziła w 1988 roku. Spotkała się nawet z Andrew Lloyd Webberem w Nowym Jorku. Kompozytor wykluczył ją jednak z kandydatek, kiedy zapytała o możliwość zmiany scenariusza (prawdopodobnie chciała mocniej zaakcentować uczucie między Evą i jej mężem, intencją twórców było z kolei pokazanie, że za małżeństwem bardziej niż uczucie stoją obopólne korzyści dla małżonków). Rolę powierzono wówczas Meryl Streep, ale na skutek niestabilnej sytuacji politycznej w Argentynie zdjęcia opóźniono, by znaleźć nowe lokacje w Chile i Hiszpanii. Pojawiły się wówczas problemy z budżetem, aktorka również wahała się w kwestii przyjęcia roli, a kiedy zrezygnowała, projekt porzucono.
- W 1990 roku prawa do ekranizacji kupiła wytwórnia Walt Disney Studios, powierzając produkcję Hollywood Pictures, a na reżysera wybierając Glenna Gordona Carona. Co ciekawe, zapadła wówczas decyzja, że główna rola zostanie powierzona Madonnie. W maju 1991 roku projekt został jednak anulowany przez wytwórnię macierzystą, ponieważ planowane wydatki przekroczyły 30 milionów dolarów, podczas gdy planowano wcześniej wydać 25,7 miliona. Do projektu ponownie wrócono dopiero w 1994 roku.
- Pierwszym aktorem, który został wybrany do swojej roli, był Antonio Banderas, grający Che – buntownika, przyglądającego się życiu Evity i niejako „opowiadającego” jej historię.
- O rolę tę ubiegali się także John Travolta, Elton John i Sylvester Stallone.
- Zanim w głównej roli obsadzono Madonnę, musiała się ona zmierzyć z silną konkurencją. Kandydatki do roli Evy Peron zmieniały się bowiem równie często, co studia mające zająć się produkcją. Rolę planowano powierzyć najpierw Patti LuPone, która grała Evitę na West Endzie. Filmem interesowały się podobno również Barbra Streisand i Liza Minnelli, jednak kiedy projekt opóźnił się, obie artystki były już zbyt dojrzałe do roli Evity.
- Później groźnymi konkurentkami stały się Glenn Close i Meryl Streep (która ponoć brała już lekcje śpiewu przed przesłuchaniami). Wraz z Madonną brano pod uwagę także obsadzenie innych gwiazd muzyki. Podobno rolą interesowały się Mariah Carey, Bette Midler, Olivia Newton-John i Gloria Estefan.
- Rolę postanowiono więc powierzyć Michelle Pfeiffer. Aktorka, czekając na odpowiedź, najpierw zaszła w ciążę i urodziła, następnie zaś adoptowała drugie dziecko.
- W grudniu 1994 roku, gdy Oliver Stone po raz drugi porzucił projekt, reżyserię powierzono Alanowi Parkerowi. Ten z kolei zdecydował o obsadzeniu Madonny, w porozumieniu z twórcami. Andrew Lloyd Webber nie był pewny tego wyboru, ale Madonna zdołała go przekonać, kiedy zobowiązała się do podjęcia rzetelnych lekcji śpiewu operowego.
- Aby przeciągnąć szalę zwycięstwa na swoją stronę, kiedy kierownictwo wahało się z podjęciem decyzji, Madonna napisała odręcznie czterostronicowy list do Alana Parkera, w którym wyjaśniała, dlaczego tak bardzo zależy jej na zagraniu argentyńskiej prezydentowej, i w którym zapewniała, że dołoży wszelkich starań, aby wypaść możliwie jak najlepiej. Jako formę nieoficjalnego przesłuchania potraktowała kasetę z teledyskiem „Take a Bow”, którą dołączyła do listu.
- Aby być w stanie podołać wymagającej ścieżce dźwiękowej, Madonna poddała się poważnemu treningowi wokalnemu pod skrzydłami Joan Lader. Lekcje śpiewu operowego wydobyły z niej „dźwięki, których nie umiała wcześniej wydawać”. Co ciekawe, artystka, mimo wielu lat koncertów, nie używała w znacznym stopniu przepony. Dopiero lekcje emisji głosu pozwoliły jej śpiewać w stu procentach poprawnie.
- Pierwszym utworem, w którym słychać znaczne zmiany w sposobie śpiewania Madonny, była piosenka „You’ll See”, nagrana wkrótce po pierwszych lekcjach z Lader.
- Ścieżkę dźwiękową do filmu nagrywano najpierw w studiu, by potem dopasować do niej kręcone sceny. Tylko w dwóch momentach zdecydowano się na nagrania z rzeczywistym dźwiękiem powstałym w czasie kręcenia ujęć. Wybór padł na „Your Little Body’s Slowly Breaking Down” (utwór będący formą rozmowy miedzy Evą a Juanem Peronem, w którym kobieta dowiaduje się od męża, że nie ma dla niej szans na powrót do zdrowia) oraz kończący musical „Lament” (scena śmierci Evity), by nadać im większego dramatyzmu.
- Nagrań dokonano w kilku londyńskich studiach, m.in. Abbey Road Studios. Podobno pierwszego dnia Madonna miała zaśpiewać przed pełną orkiestrą „Don’t Cry For Me Argentina”, jednak zbytnio się denerwowała i nie była w stanie wydobyć z siebie głosu. Nie przywykła bowiem do takich warunków, do tej pory nagrywała zawsze w kameralnych studiach. Podjęto wówczas decyzję, że orkiestra będzie pracować osobno, nagrywając swoje partie, a Madonna nagra swój wokal w bardziej przyjaznych dla niej warunkach.
- Madonna bardzo poważnie potraktowała powierzenie jej głównej roli. Chcąc możliwie najlepiej wyczuć postać, postanowiła poznać ją dogłębnie. Pomóc w tym miały spotkania z osobami, które znały Evę osobiście. Jedne były jej zwolennikami, inne zagorzałymi przeciwnikami, co pozwoliło jej wyrobić sobie pełen ogląd osobowości argentyńskiej prezydentowej. Aby dotrzeć do odpowiednich osób, skontaktowała się z argentyńskim dziennikarzem, z którym spotkała się w Londynie dzień przed wylotem do Buenos Aires, a ten zaaranżował dla niej spotkania.
- Zdjęcia do filmu trwały 84 dni, 6 dni w tygodniu, od 13 lutego do 21 maja 1996 roku. Łącznie nagrano dokładnie 299 scen, a nad całością czuwała ekipa 600 osób.
- Oprócz Argentyny (głównie Buenos Aires wraz z przedmieściami), w filmie „zagrały” lokacje z Wielkiej Brytanii (Londyn, Wendover, studio w Shepperton) i Węgier (Budapeszt).
- Najwięcej scen plenerowych nakręcono w Budapeszcie. To właśnie ulice stolicy Węgier możemy zobaczyć podczas scen zamieszek ulicznych, jak również w scenie, gdy Eva idzie do kościoła, a dzieci śpiewają na jej cześć. To ulicami Budapesztu szedł kondukt żałobny, a trumna z ciałem wystawiona była w budynku Muzeum Etnograficznego. Dlaczego w filmie jest więcej scen z Budapesztu niż z Buenos Aires? Wpływ na to miały zamieszki, jakie powstały w Argentynie po przyjeździe ekipy filmowej. Starsi Argentyńczycy bali się, że Madonna zbruka mit Evity, zaś młodsze pokolenie szalało na myśl o możliwości zobaczenia Królowej Popu. Nie bez znaczenia był też fakt, że producentem filmu był Andy Vajna, Węgier.
- W całym filmie wystąpiło 40 000 statystów i aż 4000 w samej scenie z „Don’t Cry For Me Argentina”. Ponieważ Madonna nie chciała wówczas śpiewać do pustego Plaza de Mayo, jako statyści wystąpili również członkowie ekipy. Scenę tę nagrano dokładnie 9 marca 1996 roku.
- Początkowo najsłynniejsza scena z filmu miała zostać nakręcona w hali zdjęciowej w Londynie na zbudowanej replice balkonu, a wiwatujący tłum miał zostać nagrany w Budapeszcie. Ambitna piosenkarka już będąc w Argentynie, doszła do wniosku, że nagrywanie najważniejszej sceny w hali, gdy jest się tak blisko autentycznego budynku, jest bez sensu. Wystosowała do prezydenta Carlosa Menema oficjalne pismo z prośbą o spotkanie. 26 stycznia otrzymała wiadomość, iż prezydent nie zgadza się na spotkanie z nią. Wtedy zdeterminowana gwiazda postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i umówiła się na drinka z najlepszym przyjacielem Menema – Constancio Vigilem. Na efekty spotkania czekała kilka dni, 4 lutego otrzymała informację, że prezydent przyjmie ją na spotkaniu w swojej willi, ale nikt nie może się o tym dowiedzieć.
- Aby przekonać do siebie prezydenta, Madonna na spotkaniu pojawiła się w charakteryzacji a la Evita. Zabrała ze sobą również kilka nagrań z filmu i płytę z utworem „You Must Love Me”. W środę 21 lutego ekipa otrzymała oficjalne zaproszenie na spotkanie z prezydentem, dwa dni później wyraził on zgodę na nakręcenie sceny na balkonie.
- Finalnie scena balkonowa została nakręcona na balkonie Casa Rosada, pałacu będącego siedzibą argentyńskiego prezydenta. Później sceny zbliżeń dokręcono w studiu w Londynie.
- Aby Madonnę bardziej upodobnić do Evity, została ona nie tylko ubrana w niemal repliki strojów pani Peron, ale także nosiła nakładki na zęby, mające lekko upodobnić jej rysy twarzy do twarzy Evy.
- Wraz z rolą w „Evicie” Madonna trafiła do Księgi Rekordów Guinnessa, pobijając Elisabeth Taylor z filmu „Kleopatra”, jako aktorka najczęściej zmieniająca kostiumy w jednym filmie. Królowa popu założyła w filmie 85 kreacji, na które składało się 39 kapeluszy, 45 par butów, 56 par kolczyków i 50 peruk.
- Nie mniej imponująca jest cała garderoba noszona przez aktorów i statystów. 20 domów mody i pracowni krawieckich zlokalizowanych w Paryżu, Rzymie, Budapeszcie, Londynie, San Francisco, Nowym Jorku, Los Angeles i Buenos Aires stworzyło ponad 5500 strojów i 1000 wojskowych mundurów.
- Podczas pobytu w Argentynie Madonnie dokuczały nudności i zawroty głowy, jednak zrzucała to ona na niekomfortowe warunki i piekący upał, jaki panował w Buenos Aires. Podczas krótkiej przerwy zdjęciowej zdecydowała się jednak na wizytę u lekarza. Oznajmił on wówczas, że piosenkarka… spodziewa się dziecka.
- Początkowo wieść o ciąży wprawiła piosenkarkę w konsternację. Z jednej strony starała się ona o dziecko od wielu lat, z drugiej jednak ciąża zaskoczyła ją w momencie, kiedy próbowała maksymalnie skupić się na roli swojego życia. Wiedziała też, że ciąża Michelle Pfeiffer była jednym z powodów, dla których aktorka wypadła z tej roli, dlatego obawiała się, co ją spotka. Przerażona zdecydowała się powiedzieć o tym jedynie reżyserowi. Ten zaś po rozmowie z producentami podjął decyzję o zmianie planu zdjęciowego, tak by zdążyć nakręcić sceny taneczne i bardziej wymagające fizycznie, póki jest to możliwe. Jednocześnie pozostawiono informację o ciąży w tajemnicy, aby wścibscy paparazzi nie utrudniali kręcenia filmu.
- Scenę walca, w której Madonna tańczy z Antonio Banderasem, nagrywano, kiedy artystka była już w trzecim miesiącu ciąży. Pod koniec tańca upada ona na podłogę. Można wówczas zobaczyć, jak piosenkarka odruchowo łapie się za brzuch.
- Całość ścieżki dźwiękowej została skomponowana już przed powstaniem filmu, jednak piosenka „You Must Love Me” została napisana specjalnie na potrzeby ekranizacji. Co ciekawe, podczas wszystkich późniejszych występów teatralnych znalazła się ona wśród każdorazowo wykonywanych utworów musicalu.
- Rola Evity przyniosła Madonnie szereg nagród, czym miała ona okazję podbudować nadszarpniętą reputację aktorską. Najbardziej prestiżową był Złoty Glob w kategorii „Najlepsza aktorka w filmie komediowym lub musicalu”. Piosenkarka odebrała nagrodę z rąk Nicole Kidman podczas gali w 1997 roku.
- Wydawało się, że po otrzymaniu Złotego Globu, Oscar dla Madonny będzie czystą formalnością. Okazało się jednak, że członkowie Akademii Filmowej nie tylko nie przyznali artystce nagrody, ale nawet pominęli ją w nominacjach. Wiele mówi się o powodach tej decyzji, jednak nie jest tajemnicą, że środowisko aktorskie z niechęcią patrzy na piosenkarki grające w filmach, a zwłaszcza w filmach, w których śpiewanie jest istotną częścią roli.
- Pominięcie Madonny w nominacjach do Oscarów odbiło się echem w mediach. Sama zainteresowana jednak okazała się mieć największe jaja spośród wszystkich. Nie tylko pojawiła się na gali, ale również na niej wystąpiła, śpiewając „You Must Love Me” – piosenkę, która wygrała statuetkę dla najlepszego utworu filmowego.
- Madonna, choć dwie śpiewane przez nią piosenki otrzymały Oscara, nie jest laureatką, ponieważ regulamin Akademii nie przewiduje nagrody dla wykonawcy utworu. Oscara za „You Must Love Me” zgarnęli wyłącznie kompozytor Andrew Webber i autor tekstu Tim Rice. Dla pierwszego z nich to jedyny do dziś Oscar z trzech nominacji. Dla drugiego z kolei to trzecia taka nagroda (po 1992 i 1995) i jak na razie ostatnia.
- Kiedy rozpoczęła się intensywna promocja filmu, Madonna była już w zaawansowanej ciąży. W chwili nagrywania teledysku do „You Must Love Me” piosenkarka była na kilka dni przed porodem. Aby nie było widać jej ciążowego brzucha, w większości filmowano ją od piersi w górę, a kiedy pokazywano całą jej postać, była ona ukazana stojąca za fortepianem.
Na koniec trzeba odpowiedzieć na pytanie, kim właściwie była Evita?
- Eva Peron, zwana przez swoich rodaków Evitą, to żona niegdysiejszego prezydenta Argentyny Juana Perona. Jej prawdziwe imię i nazwisko brzmiało Maria Eva Duarte de Perón. Urodziła się 7 maja 1919 roku jako jedno z nieślubnych dzieci kucharki Juany Iberguen i sędziego Juana Duarte.
- Rodzice Evy przez wiele lat żyli w nieformalnym związku, będąc kochankami. Sędzia Duarte prowadził podwójne życie, mając gromadkę dzieci z kochanką oraz drugą rodzinę z „oficjalną” żoną. Po śmierci ojca dzieci urodzone ze związku z kochanką nie miały więc praw do jego majątku i przez wiele lat żyły z matką w skrajnej biedzie.
- Życie nigdy nie rozpieszczało Evy, do czasu, gdy mając szesnaście lat, opuściła rodzinny dom i udała się do Buenos Aires. Na temat tego okresu w jej życiu wiadomo właściwie niewiele, ale już po kilku latach Eva zaczęła robić karierę najpierw jako modelka, a potem jako aktorka i piosenkarka tango.
- Największą popularność zyskała jednak dopiero najpierw jako dziennikarka radiowa i aktywistka, używająca swoich audycji, aby podburzyć biedne warstwy społeczne i związki zawodowe przeciwko rządowi. Jej naciski doprowadziły w finale do uwolnienia z więzienia jej męża, aresztowanego na skutek walk frakcyjnych w rządzie. Przy okazji – to prawdopodobnie najpoważniejsza nieścisłość historyczna w filmowej wersji Parkera. W filmie widzimy bowiem ślub pary już po wyjściu Perona na wolność. W rzeczywistości miało to miejsce zanim trafił do więzienia.
- W 1946 roku, po wyborach prezydenckich, Maria Eva Duarte de Peron została pierwszą damą Argentyny. Jako prezydentowa aktywnie uczestniczyła w życiu politycznym. Poprzez swoją działalność społeczną zdobyła serca rodaków, dla których jeszcze za życia stała się „świętą Evitą”. Doprowadziła między innymi do przyznania praw wyborczych argentyńskim kobietom w 1947 roku. W kolejnym roku otwarła swoją fundację charytatywną, która działała do 1955 roku.
- Kiedy w 1951 roku Eva zamierzała kandydować na wiceprezydenta, sprzeciwiło się temu wojsko, obawiające się zbyt wielkiej władzy w rękach małżeństwa Peronów. Niestety działalność Evy przerwała jej choroba nowotworowa. Zmarła 26 lipca 1952 roku o godzinie 20:25, przeżywszy 33 lata.
- O małżeństwie Peronów krąży wiele pogłosek, których wyjaśnienie Evita zabrała ze sobą do grobu. Powiada się, że małżonkowie wcale się nie kochali, ich uczucie było raczej przelotnym romansem, który szybko się wypalił, ale kontynuowali oni grę, ponieważ wiedzieli, że wyłącznie razem są w stanie coś osiągnąć. Wiele niepochlebnych informacji krąży także o samym Juanie Peronie. Kiedy jegho żona była już poważnie chora, prezydent miał stać w progu sypialni i machać do Evy, ale odmawiać wejścia do środka, usprawiedliwiając się obowiązkami. Powodem jego wstrętu do chorej żony był nieprzyjemny zapach spowodowany przez nowotwór. Plotkę tę przytoczyła nawet sama Madonna, pisząc „Dzienniki Evity”, opublikowane później na łamach „Vanity Fair”.
- Niewyjaśniona pogłoska mówi także, że Peron miał odmówić żonie środków przeciwbólowych pod koniec życia. Podobno powodem tego zachowania był jego zamiar wystawienia zabalsamowanego ciała Evy w szklanej trumnie na widok publiczny, a środki przeciwbólowe miały działać niekorzystnie na proces balsamowania zwłok.
- Pogrzeb Evity był wielkim wydarzeniem. Na przystrojonych jej portretami i kwiatami ulicach Buenos Aires tłoczyli się ludzie. Szacuje się, że w pogrzebie wzięło udział około 3 milionów osób.