Brendon Shay o tworzeniu okładki „Finally Enough Love”
@brendonshayart
19 czerwca 2022
Tłumaczenie: Sebastian Wichrowski
Jak do tego wszystkiego doszło?
Madonna zobaczyła mój post na Instagramie i zaczęliśmy wymieniać się prywatnymi wiadomościami. Chciała, żebym przerobił zdjęcie z jakimiś kilkoma dodatkowymi elementami tak, aby mogła użyć go jako okładkę składanki. W tym czasie album wciąż nosił nazwę „Remix Revolution”. Przez kilka tygodni robiłem notatki, nanosiłem masę poprawek. Stworzyłem kilka wersji, przekazując je w kółko kierownictwu artystycznemu. Madonna miała oczywiście doskonałą wizję. Kiedy w końcu stworzyłem projekt, pokazano go ludziom z wytwórni. Nie przypadł im do gustu.
Czy oficjalna okładka jest jedną z wersji, które początkowo pokazałeś Warnerowi?
Nie. Kilka tygodni później pokazałem Madonnie alternatywą okładkę, którą stworzyłem do tego projektu. Naprawdę jej się spodobała. Zgodziliśmy się, że powinna naciskać, aby Warner jej użył, ale sądzę, że wytwórnia nie była do niej przekonana. Mniej więcej w tym samym czasie zająłem się wykonaniem szaty graficznej do remiksu „Frozen feat. 070 Shake”. Byłem naprawdę zaskoczony, że Madonna poprosiła mnie o stworzenie plakatu z okazji wydania remiksu. W ostatniej chwili wytwórnia poprosiła mnie o przesłanie kwadratowej wersji plakatu. Pomyślałem, że będzie im to potrzebne do postu na Instagramie. Jednak w dniu, w którym remiks trafił do streamingu, zobaczyłem, że wykorzystali mój projekt jako okładkę. Byłem tym bardzo podekscytowany.
Jak dowiedziałeś się, że Warner zdecydował się wykorzystać Twój projekt na okładkę?
Cóż, kilka tygodni później dostałem niespodziewanie mail od Warnera z prośbą o podpisanie umowy, aby mogli zacząć już proces produkcji i druku. Pomyślałem sobie: „Co? Czekaj, jak to? Wydrukować co? Użyć co?”. Okazało się, że na składance z remiksami, zatytułowanej teraz „Finally Enough Love”, postanowili wykorzystać mój drugi projekt okładki. To było oczywiście szalone i fantastyczne, biorąc pod uwagę, że jest to fizyczne wydanie. Spotkała mnie niesamowita szansa.
Czy możesz podzielić się tym, jak zaprojektowałeś okładkę i co było Twoją inspiracją podczas jej tworzenia?
Okładka przedstawia piękne zdjęcie autorstwa Ricarda Gomesa, które wziąłem z Instagrama Madonny, przyciąłem je i powiększyłem. Nie dostałem żadnych wskazówek, aby użyć konkretnie tego zdjęcia. Wybrałem je losowo, a kiedy zastosowałem do niego efekt półtonów, pomyślałem, że wygląda odjazdowo. Inspirując się tym samym, czym Madonna na okładce albumu „Madame X”, umieściłem jej imię na brwiach, co miało nawiązywać do naszej muzy Fridy Kahlo. Od zawsze miałem obsesję na punkcie naklejek reklamowych. Za każdym razem, gdy tworzę projekt okładki, dodaję jakąś. Nie chciałem zakrywać zdjęcia tekstem nigdzie indziej, więc naklejka wydawała się idealnym rozwiązaniem. Nie mogę się doczekać, aby zobaczyć fizyczne wydanie składanki i ostatecznie mentalnie przetrawić całość.