Thanks to Mad-Eyes

Photos by Josh Brandão

6 września 2017
Tłumaczenie: Sebastian Wichrowski


Josh Brandão to mieszkający w Londynie brazylijsko-brytyjski fotograf mody i filmowiec. Podróżuje po całym świecie, tworząc edytoriale dla magazynów i kampanii mody oraz ucząc fotografii. Jego twórczość związana z filmem zdobyła wiele nagród na prestiżowych, międzynarodowych festiwalach filmowych, a fotografie gościły na wystawach w Nowym Jorku i Londynie. Ten znakomity profesjonalista jest także wielkim fanem Madonny, jego zdjęcie zostało wybrane na okładkę wydawnictwa „Rebel Heart Tour”. Redakcja Mad-Eyes postanowiła dowiedzieć się, jaka jest historia tego niezwykłego zdjęcia.

Mad-Eyes: Na początku gratulacje za to, że Twoje zdjęcie zostało wybrane na okładkę wydawnictwa. Jak się czujesz?

Josh Brandão: Dziękuję bardzo! Muszę przyznać, że jeszcze to do mnie nie dotarło. To sen, który stał się rzeczywistością, ale wciąż czuję się, jakbym śnił.

Zdjęcie zostało wykonane podczas piosenki Unapologetic Bitch”. Gdzie i kiedy je zrobiłeś?

Zostało zrobione w Pradze podczas pierwszego z dwóch koncertów, 7 listopada 2015 roku. Fotografowałem też Madonnę podczas koncertów w Barcelonie i Paryżu.

Możesz nam powiedzieć, jak zdjęcie dotarło do Madonny? Zapewne był to dość długi proces?

To był naprawdę długi proces. Dokładnie około 8 lat. Robiłem zdjęcia podczas koncertów od czasu trasy Sticky & Sweet, ale w trakcie MDNA Tour zacząłem traktować to wszystko poważniej. Uzyskanie zgody na fotografowanie Madonny jest niezmiernie trudne, zwłaszcza gdy nie jesteś z prasy lub nie należysz do grona oficjalnych fotografów. Do czasu MDNA Tour, po tym, jak sfotografowałem kilka koncertów, zawarłem znajomości z osobami z jej zespołu i jedna z nich pokazała Madonnie moje zdjęcia. Później otrzymałem od niej wiadomość za pośrednictwem managementu, podziękowała mi za zdjęcia i powiedziała, że je uwielbia. Chcieli użyć moich zdjęć do wydania DVD z MDNA Tour, ale z jakiegoś powodu to się nie zdarzyło.

Kiedy wystartowało Rebel Heart Tour, kierowałem się tymi samymi zasadami. Jednak tym razem, po otrzymaniu moich zdjęć, Madonna zaczęła umieszczać niektóre z nich na swoim koncie na Instagramie, podczas gdy nadal była w trasie. Naprawdę była nimi zachwycona, dodawała moje imię i tagi w opisie.

Wszystkie zdjęcia nie były w ogóle publikowane i dostępne dla innych, dopóki Madonna nie skorzystała z nich w pierwszej kolejności. Niektórzy uważają, że jestem tylko fanem i że Madonna natknęła się na moje zdjęcia w mediach społecznościach. Prawda jest taka, że moje zdjęcia zostały wykonane wyłącznie dla Madonny, wszystkie zostały dostarczone tylko do niej i to ona zdecydowała, co opublikuje i użyje, bez konsultacji ze mną lub kimś innym. To zajęło wiele lat ciężkiej pracy i cierpliwości.

Było trochę zamieszania na temat tego, które zdjęcie zostanie wybrane faktycznie na okładkę. Kiedy wiedziałeś, że Twoja fotografia została ostatecznie wybrana?

W ubiegłym roku zdecydowali się użyć zdjęcia wykonanego podczas Unapologetic Bitch” do promocji premiery koncertu na Showtime. Z tego, co słyszałem od ludzi z jej zespołu, Madonnie bardzo podobały się moje zdjęcia i myślałem sobie, że prawdopodobnie wykorzystają je do promocji wydawnictwa DVD. Jednak Madonna użyła już kilka razy tego zdjęcia, pomyślałem więc, że chcą czegoś zupełnie nowego na okładkę, niekoniecznie mojego autorstwa.

W maju tego roku przypuszczalna okładka DVD z trasy zaczęła krążyć w internecie, pomimo że nie pochodziła z oficjalnych mediów Madonny. Nagle byłem bombardowany wiadomościami od fanów, którzy prosili mnie, abym pozwolił na wykorzystanie zdjęcia z Unapologetic Bitch” jako okładki, ponieważ bardzo im się podobało.

Skontaktowałem się z zespołem M i chociaż nie potwierdzili, czy moje fotografie będą użyte na potrzeby DVD, zapewnili mnie, że niezależnie od tego, co krąży w internecie, jeśli nie pochodzi to od managementu Madonny lub jej osobiście – nie jest oficjalne.

20 czerwca, tak samo jak wszyscy inni, kiedy otrzymałem biuletyn z Madonna.com, dowiedziałem się, że zdjęcie zostało wybrane na okładkę. Szczerze to nie mogłem w to uwierzyć i myślałem, że służy to tylko promocji na jej stronie internetowej. Tego samego dnia skontaktował się ze mną zespół Madonny, aby pogratulować mi i potwierdzić, że będzie to okładka nowego wydawnictwa koncertowego. Wiem, że fotografia została wybrana osobiście przez Madonnę, ale miło jest wiedzieć, że fanom też się podoba i wydaje się, że są całkiem zadowoleni z tego.

Wysłałeś Madonnie więcej niż tylko to zdjęcie. Czy było ono też Twoim ulubionym, czy miało też innych rywali?

Moim zdaniem, spośród wszystkich przesłanych zdjęć, Madonna otrzymała tylko trzy fotografie jako potencjalne okładki DVD. Wszystkie zostały wykonane podczas koncertu w Pradze, w trakcie piosenki Unapologetic Bitch”, ale bardzo różnią się od siebie. Na jednym z nich Madonna wspaniale się uśmiecha, co według mnie ukazuje, jak wiele radości sprawiło jej to tournée. Na drugim przyjęła bardzo seksowną pozę, włosy opadały jej na pół twarzy. Połączyła na nim koncert na żywo z fotografią mody. Trzecie, które zostało wybrane na okładkę, było moim ulubionym, ukazuje Madonnę z gwałtownym wyrazem twarzy, którego było bardzo dużo w trakcie występu. Dla mnie zdjęcie to doskonale ukazuje siłę, piękno oraz witalność Madonny na scenie. To niezły dowód na jej moc, jej długowieczność i buntowniczą duszę.

Poza tym ciekawe jest to, ile trudności sprawiło mi uchwycenie tego momentu. Przed Pragą byłem na dwóch koncertach, aby zobaczyć najlepsze momenty i ustalić najlepszy kąt widzenia obiektywu. Ludzie, którzy widzieli ten koncert, wiedzą, że chwila uwieczniona na zdjęciu w Unapologetic Bitch” dzieje się bardzo szybko, a Madonna porusza się energicznie. Poza tym miałem wcześniej problemy techniczne ze swoim sprzętem i podczas jego mocowania rozciąłem sobie dłoń. Przez ten cały stres i adrenalinę, które minęły dopiero po koncercie, zdałem sobie sprawę, że zrobiłem te zdjęcia rękoma pokrytymi krwią. W tamtym momencie nie przywiązałem do tego dużej wagi. Teraz myślę, że jest to ciekawym symbolem.

Dosłownie krew, pot i łzy!

Naprawdę, tak! (śmiech)

Czy którekolwiek z innych zdjęć ujrzy światło dzienne?

Kilka zdjęć zostało dołączonych do oficjalnych materiałów prasowych i już krąży w internecie. Teraz, gdy oficjalna premiera została zapowiedziana, nie widzę powodu, dla którego pozostałe zdjęcia miałyby nie zostać nigdy opublikowane. Cieszę się, że podzielę się odrzutami wyłącznie z Mad-Eyes.

Pogrążmy się w marzeniach: wyobraź sobie, że Madonna jutro zadzwoni i zaprosi Cię do wspólnej sesji zdjęciowej. Co Ty na to? Masz jakieś pomysły?

Jestem fanem Madonny od szóstego roku życia. Dla mnie zawsze była kimś więcej niż tylko gwiazdą popu. Była mentorem, przyjacielem, olbrzymim źródłem inspiracji i oczywiście nadal jest. Ale przypuszczam, że jest tak w przypadku większości jej fanów.

Pamiętam, że kiedy byłem nastolatkiem i oglądałem jej trasy oraz wideoklipy, wyobrażałem sobie, jak ją fotografuję. Dorosłem, stałem się artystą i fotografem. Wiele lat później fotografuję Madonnę, moje zdjęcia przechodzą przez jej ręce, korzystają z nich oficjalnie do promocji wydawnictwa, używają jako okładki. To zdecydowanie jedno z moich największych osiągnięć, zarówno osobistych, jak i zawodowych. Naprawdę wierzę, że stało się tak, ponieważ słuchałem wszystkich lekcji, które Madonna dała mi, gdy dorastałem. Nie poddawałem się, dopóki nie osiągnąłem zamierzonego celu, niezależnie od tego, ile sprawiło mi to problemów. Zawsze wierzyłem, że tak się kiedyś stanie. Mam też naprawdę dobrych przyjaciół wokół siebie, którzy wierzyli w moje marzenia i pomogli mi je spełnić. Wciąż mam wiele marzeń i pomysłów dotyczących współpracy z Madonną. Ale tak jak zwykle bywa, będę musiał podzielić się swoimi pomysłami najpierw z nią (śmiech).

Naprawdę wierzę, że wszystko, czego pragnę, może się zdarzyć, jeśli nadal będę pracować nad tym i nie zrezygnuję bez względu na to, ile czasu mi to zajmie. To takie rzeczy, których chcesz tak bardzo, że nie mogą się nie zdarzyć. Madonna nas tego nauczyła.


Instagram: @joshbrandao
Facebook: Josh Brandão Photography
Website: www.joshbrandao.co